Jak pisało w gazecie Dorota uważa, że Adam za dużo pracuje i poświęca jej za mało czasu i uwagi.
Wciąż jeździ na koncerty, a nawet gdy jest w domu, zaszywa się w studiu nagraniowym i komponuje - mówi ich znajoma w rozmowie z tabloidem.
Czasem mam dość, że muszę sama wędrować po zakupy, że z przyjaciółką idę na Dzień Mamy i Taty w przedszkolu - wyznała w wywiadzie. Wtedy mi coś puszcza.
Jeśli Adam miał nadzieję, że romantyczny ślub sprawi, że Dorota przestanie zwracać uwagę na te sprawy, to się przeliczył. W 3 miesiące po ślubie Szelągowska spakowała walizki i wyprowadziła się z domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz