Do stacji radiowych i internetu trafił "wspólny" utwór Michaela
Jacksona i Justina Biebera. Nagranie wzbudza kontrowersje, albowiem
wokal 19-letniego gwiazdora został dograny już po śmierci Króla Popu.
Premiera utworu "Slave 2 The Rhytm" miała miejsce na antenie brytyjskiego radia Capital FM.
Michael Jackson nagrał tę piosenkę krótko przed swoją śmiercią w 2009 roku.
Później kawałek przerobiono w ten sposób, by mógł pojawić się w nim Justin Bieber. Jak komentuje sam zainteresowany:
Jestem bardzo podekscytowany. MJ wysoko zawiesił poprzeczkę. Nie
tylko jako muzyk, ale również jako showman i partner dla swoich fanów.
Szkoda, że go już z nami nie ma...
Fani Biebsa w większości przypadków są oczywiście zachwyceni duetem,
natomiast wśród fanów Michaela Jacksona dominuje przekonanie, że kanadyjski gwiazdor wykorzystał zmarłego artystę, by podnieść swój status.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz